Skąd ten plastik?
Przez większość naszej historii produkty jednorazowego użytku były czymś nie do pomyślenia, aż od 1933 roku, kiedy Erica Fawcetta i Reginalda Gibsona, naukowcy w Northwich w Anglii przypadkowo odkryli syntezę polietylenu (najpopularniejszego tworzywa sztucznego) na skalę przemysłową. Podczas drugiej wojny światowej zaprzestano produkcji na wielką skalę, chociaż używano tego tworzywa do celów wojskowych, konkretnie do pokrycia różnego rodzaju kabli komunikacyjnych. Od 1950 roku jest produkowany na skalę masową w ogromnych ilościach. W tym czasie wyprodukowaliśmy już 8,3 mld ton plastiku, z czego aż 6,3 mld ton stało się odpadami. W zależności od „gęstości” plastik rozkłada się kilkaset lat, a rekordzistką jest butelka typu PET, która potrzebuje aż 1000 lat.
Dlaczego plastik stał się niebezpieczny?
Tylko 9 proc. podlega recyklingowi, podczas gdy reszta trafia do zakładów przetwarzania odpadów na energię (12 proc.) lub na nasze wysypiska, czy do środowiska (79 proc.). Odpady z tworzyw sztucznych i odpady morskie obciążają naszą gospodarkę i zagrażają zdrowiu naszego środowiska, w tym dzikiej przyrody, rzek, jezior i oceanów. Odpady dryfujące w wodzie, zaśmiecające wyspy i plaże, to przykry widok, a to jedynie część problemu. Każdego dnia naukowcy znajdują kawałki plastiku w żołądkach morskich stworzeń, zarówno ryb, ptaków czy ssaków. Część gatunków ponosi szkody widoczne „gołym okiem”, natomiast promieniowanie UV, fale morskie i ciepło rozkładają plastik na mniejsze kawałki zwane mikroplastikiem, o średnicy poniżej 0,5 mm. Większość gatunków cierpi na skutek zjadania drobinek plastiku, które są mniej widoczne dla oka, ale nadal bardzo szkodliwe. Środki chemiczne dodawane do plastiku (nadające mu plastyczność czy kolor) przenikają do tkanek ryb i skorupiaków, a żywiąc się nimi transportujemy je dalej do własnych tkanek. W ostatnich latach cząstki mikroplastiku zostały znalezione między innymi w wodzie pitnej, w miodach czy w soli.
Czas na dobre zmiany!
Nasze społeczeństwo jest bardzo zależne od produktów z tworzyw sztucznych, więc przejście na życie z mniejszą ilością plastiku (i ostatecznie życie bez plastiku) może być wyzwaniem, albo kreatywną przygodą podjętą w trosce o los przyszłych pokoleń.
Poniżej znajdziesz praktyczną „ściągawkę” zachęcającą do życia bez plastiku:
- Szklane opakowania
Dawno, dawno temu nasi dziadkowie pili mleko ze szklanych butelek. Teraz wystarczy, że rozejrzysz się po kuchni, a prawdopodobnie zobaczysz wiele… plastiku, czyli butelki na wodę, butelki na napoje gazowane, pojemniki do przechowywania żywności. Czasami cofanie się w czasie to dobra rzecz.
Szkło to praktyczny i odnawialny zasób, nie zawiera dodatków chemicznych, które mogą przenikać do żywności lub organizmu, można go łatwo poddać recyklingowi. I nie trzeba w tym przypadku ponosić żadnych kosztów, wystarczy umyć słoik po jego opróżnieniu i przechowywać w nim kolejne produkty. Szklane butelki i słoiki potencjalnie nadają się w 100 procentach do recyklingu, a szkło w nich może być używane bez końca, bez utraty jakości i czystości.
- Drewno i bambus też
Drewno z lasów zarządzanych w sposób zrównoważony może zastąpić plastik w artykułach gospodarstwa domowego, takich jak pudełka na suchą żywność, szczotki do czyszczenia, przybory kuchenne i deski do krojenia i jest surowcem odnawialnym.
Ciekawą alternatywą do przechowywania jest bambus. Ten szybko rosnący surowiec odnawialny może zastąpić plastik w przedmiotach takich jak pudełka, zastawa stołowa i słomki do picia. Jest lekki, trwały i kompostowalny. Czysty zysk… dla natury.
- Owijka z wosku pszczelego
„Woskowijka” to nic innego jak tkanina służąca do owijania jedzenia, w tym kanapek, orzechów lub ciastek, gdy chcemy zabrać je ze sobą. Mogą mieć różne formy i składać z różnych materiałów, nasączonych woskiem pszczelim z dodatkiem oleju i żywicy, w formie zbliżonej do kwadratu.
Woskowijka jest dość plastyczna, łatwo formuje się w kształty nadane jej przez nasze dłonie. Można w nią zawijać różnego typu jedzenie, ale raczej nietłuste i niezbyt brudne z zewnątrz. W higienie jest łatwa, wystarczy opłukać ją pod wodą, można użyć delikatnego mydła.
Woskowijki możemy również zrobić samemu
Na desce do prasowania należy rozłożyć duży arkusz papieru do pieczenia, a na nim połóżyć czystą ściereczkę. Wosk pszczeli starty na tarce lub drobniutko pokrojony rozsypujemy na ściereczce. Należy też dodać gdzieniegdzie kilka kropel oleju jojoba oraz żywicę. Całość przykrywamy drugim arkuszem papieru do pieczenia i prasujemy go gorącym żelazkiem. Wosk powinien rozpuścić się i równomiernie pokryć tkaninę.
- Pudełka i butelki metalowe
Wytrzymałe i łatwe do czyszczenia pojemniki ze stali nierdzewnej do przechowywania żywności i napojów wielokrotnego użytku pojawiły się w ostatnich latach. Tym wytrzymałym metalem możemy zastąpić kubki jednorazowego użytku, pojemniki do przechowywania w kuchni, pudełka na lunch i nie tylko. A jakie przy tym mogą być kolorowe… bajka!
- Tkaniny z włókien naturalnych
Naturalna tkanina może zastąpić plastikowe torby czy woreczki na żywność. Ekologiczny materiał wykonana z organicznej bawełny, wełny, konopi lub bambusa po praniu nie zrzuci plastikowych włókien. Ściereczki fantastycznie sprawdzają się do przechowywania świeżego pieczywa.
- Papier
Papier przez setki lat królował w kuchni i służył do pakowania kanapek. Warto do niego wrócić. Wybierzmy jednak ten ekologiczny, najczęściej w beżowo-szarym kolorze. To papier pochodzący z makulatury, niewybielany chlorem, który nie wpływa na dalszą wycinkę lasów.
W razie potrzeb papier szary to świetny wypełniacz ochronny do wysyłanych paczek czy uroczy papier do pakowania prezentów. Warto go mieć pod ręką.
- Silikonowe osłonki na żywność
Zaraz, a nie miało być o życiu bez plastiku? Silikon, choć nie jest idealny i w kwestii bycia przyjaznym dla środowiska ustępuje produktom wykonanym ze szkła, czy metalu, to pomaga zapakować płynne produkty i stanowi lepszą dla środowiska alternatywę, niż plastik. W przeciwieństwie do plastiku, nie rozpada się na mniejsze części, jak mikro i nano plastik, które zanieczyszczają środowisko i są niebezpieczne dla zwierząt. Ponadto, nie zawiera on w sobie szkodliwych dla zdrowia związków jak BPA, czy BPS, które można znaleźć w produktach wykonanych z plastiku. Dodatkowo, silikon nie jest wytwarzany z paliw kopalnych, jak ma to miejsce w przypadku plastiku.
W miarę jak coraz więcej z nas zacznie wprowadzać ekologiczne zmiany, pozytywny wpływ na naszą planetę będzie rósł, pomagając oczyścić nasze oceany, zmniejszyć ilość odpadów na wysypiskach i zmniejszając skutki globalnego ocieplenia. Zdecydowanie warto!
Czy mogę zrobić coś więcej do środowiska? Zdecydowanie warto podjąć małe krok dla ludzkości a duże dla środowiska:
- Segreguj śmieci (więcej znajdziesz w tym artykule: Segreguj jak pro).
- Kawę na wynos kupuj we własnym kubku i zrezygnuj z tej w kapsułkach.
- Na zakupy zabieraj swoją materiałową torbę.
- Zrezygnuj z gotowych dań zapakowanych w plastik.
- Zrezygnuj z kupowania do domu butelkowanej wody – aż 99,7% domów zasila dziś woda zdatna do picia (dane GIS).
- Przemyśl dwa razy zanim kupić – redukcja zakupów też jest ok.