Ponad rok w pandemii. Jak się zmieniliśmy?

Ponad rok w pandemii. Jak się zmieniliśmy?

Ponad rok w pandemii. Jak się zmieniliśmy?

Wiosną 2020 roku świat nagle się zatrzymał. To, co działo się na naszych oczach było tak zatrważające, że aż trudne do uwierzenia.

Nasza codzienność zmieniła się z dnia na dzień. Praca w trybie home office, nauka zdalna, ograniczony dostęp do służby zdrowia, teleporady, zakupy w reżimie sanitarnym. Obraz jaki widzieliśmy obok, to odwrócony do góry nogami świat, który dotąd znaliśmy i który dawał nam poczucie bezpieczeństwa i uporządkowania. Byliśmy w nim my – my, którzy musieliśmy dzień po dniu odnajdywać się w nowej rzeczywistości i na nowo jej się uczyć. Minął rok. Dzisiaj świat wygląda już inaczej. My też jesteśmy inni, inaczej się czujemy i funkcjonujemy. Inaczej, czyli jak?

Samopoczucie

Czas pandemii niewątpliwie był dla wielu z nas okresem zmian. W badaniu „Covid-365+” przeprowadzonym przez IPSOS w marcu 2021, po roku prawie połowa Polaków (49%) deklaruje, że dzięki pandemii przewartościowała swoje życie. Pandemia unaoczniła bowiem jak kruchym stworzeniem jest człowiek oraz jak łatwy do zburzenia jest porządek świata. Dzisiaj jesteśmy już zmęczeni atmosferą strachu, ograniczeniami i panującym chaosem. Częściej odczuwamy negatywne emocje takie jak napięcie, smutek i znudzenie. Nowa rutyna jest dla nas nieznośna i dołująca. Aż 74% badanych ma poczucie, że większość dni jest taka sama. Ale… ponad połowa z nas (58%) czuje, że obecny rok będzie lepszy, niż miniony. Większość z nas próbuje odnaleźć się w nowej sytuacji i dostosować swoje życie do nowej rzeczywistości, mając świadomość, że sytuacja może nieprędko się zmienić. Szukamy sposobów, aby spełniać swoje marzenia, realizować swoje ambicje, zaspokajać ciekawość, uczyć się nowych rzeczy. Skupiamy się na życiu rodzinnym, dzieciach i hobby. Marzymy, by wyjechać na wakacje i korzystamy z pojawiających się okazji na bezpieczne wyjazdy – np. korzystamy z miejsc, gdzie nie ma tłumów.

Codzienność

Kiedy zwolniliśmy, dostrzegliśmy, że to co daje szczęście jest na wyciągnięcie ręki i wystarczy tylko uważniej patrzeć oraz cieszyć się z małych rzeczy. Dostrzegliśmy, że świat wokół jest piękny i interesujący, odkryliśmy jak dużo radości może dawać czas spędzony z bliskimi, znaleźliśmy nowe i ciekawe zajęcia. Wielu z nas wróciło do przyjemności, na które wcześniej nie było czasu – gotujemy, czytamy, remontujemy domy, cieszymy się pracami w ogrodzie, czy też podnosimy swoje kwalifikacje uczestnicząc w dodatkowych kursach. Niemal połowa z nas deklaruje bowiem, że ma do dyspozycji więcej niezagospodarowanego czasu niż przed pandemią. Zmianę tę równie często zaobserwowali mężczyźni, jak i kobiety.

Relacje z najbliższymi

To, co szczególnie warte jest podkreślenia – aż 51% badanych przyznaje, że w ciągu ostatniego roku dobre relacje z rodziną, przyjaciółmi lub znajomymi stały się dla nich ważniejsze niż było to wcześniej. Dawno bowiem nie spędzaliśmy tyle czasu z dziećmi i najbliższą rodziną. A są to bezcenne i niezapomniane chwile, które zostaną w pamięci na długo, jak nie na całe życie. Mieliśmy okazję poznać się na nowo i odkryć jak wiele nas łączy, znaleźliśmy dużo nowych, wspólnych zainteresowań. W domach pojawili się też pupile, psy i koty, aby dom stał się jeszcze pełniejszy.

Zdrowie

48% badanych wskazuje „moje zdrowie” jako wartość, która w ciągu ostatniego roku nabrała większego znaczenia. Niestety, pandemia i lockdown niekorzystnie odbiły się na naszym zdrowiu. Tyjemy, spada nam kondycja, pogarszają się wyniki badań, przez co pojawia się ryzyko poważniejszych chorób. Mamy gorsze samopoczucie i rozleniwiamy się. Sport online nie do końca nam się podobał, a bez aktywności fizycznej nie mieliśmy możliwości rozładowania złych emocji, stresu i odczuwanego napięcia. Brakowało nam wspólnego, sportowego motywowania się, bo ćwiczenia samemu, bez rywalizacji to nie to samo… W związku ze wzrostem i skupieniem uwagi zarówno na naszym zdrowiu, jak i na kontroli wagi, zaczęliśmy zwracać większą uwagę na dietę, skład produktów spożywczych oraz ich aspekty zdrowotne. Coraz częściej mówimy o potrzebie zbilansowanej diety, staramy się jeść więcej warzyw i owoców, a minimalizujemy lub wręcz odstawiamy cukier. Szukamy produktów ekologicznych, naturalnych, „prosto z pola” oraz robimy własne przetwory. Nie jesteśmy jednak zadowoleni z tego, jak epidemią radzi sobie polski rząd i służba zdrowia. Dziś, w porównaniu do czerwca zeszłego roku obserwujemy znaczny spadek poziomu zadowolenia zarówno z działań polskiego rządu (tu aż 64% ankietowanych źle ocenia działania rządu), jak i służby zdrowia (dziś już tylko 39% ankietowanych dobrze ocenia funkcjonowanie służby zdrowia, gdzie jeszcze rok temu dobrze oceniało ją 71% ankietowanych).

Praca

Wszyscy dostrzegamy korzyści pracy zdalnej i wzrost jej efektywności. 39% osób, czyli co trzeci Polak pracujący podczas pandemii pracuje przynajmniej częściowo zdalnie. 48% z nich chciałoby taki model pracy utrzymać w przyszłości, bo jak wskazują home office to oszczędność czasu na dojazdy, elastyczność oraz możliwość łączenia pracy z wykonywaniem części obowiązków domowych. Dzisiaj wiemy, że praca zdalna w dłuższej perspektywie jest możliwa. Wiemy, że nawet trudne sprawy możemy załatwić na odległość, a firmy będą bardzo dobrze funkcjonować. Okazuje się jednak, że jeszcze bardziej atrakcyjny od modelu pracy zdalnej okazuje się model pracy hybrydowej, który pozwala wspólnie z pracodawcą decydować, kiedy idziemy do biura, a kiedy zostajemy w domu.

Edukacja

Edukację zdalną połowa rodziców ocenia dużo bardziej negatywnie niż pracę zdalną. Źle oceniamy przede wszystkim przygotowanie Ministerstwa Edukacji do tego trybu nauczania. Połowa rodziców musiała dokonać zakupu sprzętu elektronicznego w związku z edukacją zdalną dzieci. Jedynie co trzeci rodzic dostrzegł pozytywne aspekty edukacji zdalnej takich jak: więcej czasu dziecka na rozwijanie swoich pasji pozaszkolnych (wskazane przez 33% ankietowanych), brak przeciążenia obowiązkami szkolnymi (wskazane przez 26% ankietowanych) oraz zdecydowanie większe chęci dziecka do nauki zdalnej niż stacjonarnej (wskazane przez 33% ankietowanych). Zdecydowana większość rodziców jest jednak zaniepokojona skutkami edukacji zdalnej. Rodzice martwią się, że dziecko będzie umiało mniej, niż gdyby uczyło się w szkole (71% rodziców), że dziecko stanie się osamotnione (67% rodziców), że utraci zdolność nawiązywania i podtrzymywania kontaktów (67% rodziców), że zbyt dużo czasu spędza przed komputerem (73% rodziców) oraz w domu (68% rodziców). Nauka zdalna sprawiła, że najmłodsze dzieci nie nabywają elementarnej wiedzy i przestają rozwijać swoje zainteresowania. Starsze zaś nie realizują programu i nie przygotowują się do ważnych egzaminów. Studenci zaś nie mają ćwiczeń przygotowujących ich do przyszłej pracy… Izolacja źle też wpływa na ich rozwój emocjonalny, społeczny oraz na ich samopoczucie i zainteresowania. Zdarza się, że dzieci stają się apatyczne, nie chcą wychodzić z domu, uczestniczyć w aktywnościach, rezygnują z pasji. Ich relacje z rówieśnikami zanikają lub przenoszą się do wirtualnego świata. Wszystko to powoduje, że ich rozwój staje się zaburzony, a w dłuższej perspektywie zdrowe funkcjonowanie dzieci oraz ich budowanie relacji w sposób naturalny może być utrudnione.

Finanse i zakupy

Dzięki pandemii doceniliśmy wagę posiadania poduszki finansowej w postaci oszczędności, a prawie połowa z nas zamierza ograniczyć poziom konsumpcji. Coraz częściej myślimy też o naprawie starych rzeczy w miejsce kupowania nowych. Dla 24% z nas posiadanie oszczędności stało się ważniejsze, 62% jest skłonne naprawiać zepsute przedmioty, a aż 43% z nas po ustaniu pandemii zamierza ograniczyć konsumpcję. Prawie połowa z nas postrzega swoją obecną sytuację finansową jako gorszą niż tą sprzed pandemii. Jednocześnie dosyć często oceniamy nasze obecne wydatki jako większe, co ma pośrednio związek ze wzrostem cen, których bardzo się boimy. Zauważamy, że drożeją niektóre produkty spożywcze i jedzenie w restauracjach. Chętnie korzystamy więc z promocji i szukamy najlepszych cen decydując się na zakupy online. Mniej wydajemy na kosmetyki i reprezentacyjne ubrania oraz w związku z lockdownem na wizyty w kinach, teatrach oraz klubach. Co ciekawe, znacznie rzadziej rezygnujemy z samochodu na rzecz komunikacji miejskiej. Na zakupy stacjonarne najczęściej decydujemy się w sklepach z artykułami spożywczymi, mniej chętnie odwiedzamy centra handlowe. Odzież i obuwie co trzeci Polak kupuje online. Doceniliśmy i odkryliśmy, że kupowanie online jest łatwe i przyjemne. Część z nas (zwłaszcza kobiet) tęskni jednak za zakupami odzieży w sklepach stacjonarnych. Nic nam, kobietom nie zastąpi przecież dotknięcia materiału czy też czasu spędzonego w sklepowej przymierzalni. Przekonaliśmy się jednak, że nie ma sensu odwiedzać galerii handlowych i narażać się na zarażenie koronawirusem kupując produkty już sprawdzone, znane, w tym kosmetyki.

Pandemia zmieniła cały świat, a patrząc na człowieka, jego podejście do wielu kwestii. Miejmy nadzieję, że nas do siebie zbliżyła unaoczniając to, co jest najcenniejsze w naszym życiu: relacje, życie i zdrowie.