Niestety, wielu ludzi ma jednak trudne, niekiedy wręcz traumatyczne wspomnienia z dzieciństwa. Mimo że niektórzy je wyparli i nie pamiętają nic ze swoich najmłodszych lat, straty jakich doznali oddziałują na nich w późniejszym życiu. Badania mówią, że aż 86% naszego dorosłego życia zostało ukształtowane w dzieciństwie. To tam trzeba szukać niewłaściwych wzorców, które powodują, że w dorosłym życiu nieumiejętnie radzimy sobie z trudnymi sytuacjami, nie najlepiej funkcjonujemy w codzienności czy też nie potrafimy wejść w związek i/lub utrzymać go. Suma doświadczeń z dzieciństwa buduje część naszej osobowości, którą nazywamy wewnętrznym dzieckiem.
Co to jest wewnętrzne dziecko?
Wewnętrzne dziecko jest sumą pozytywnych i negatywnych doświadczeń, które wywarły na nas ogromny wpływ w dzieciństwie. Doświadczenia te dotyczą relacji z rodzicami, ale też z innymi bliskimi i ważnymi dla nas osobami. Zwykle nie zachowujemy ich w naszej świadomości i wydaje nam się nawet, że ich nie pamiętamy. Ale one tkwią silnie w naszej podświadomości. I o ile wszystkie pozytywne doświadczenia nas budują, to te negatywne są przyczyną naszych problemów w dorosłym życiu. Nasze wewnętrzne dziecko z jednej strony robi wiele, by przeżytych w dzieciństwie zranień nie doświadczyć nigdy więcej, z drugiej zaś strony nieustannie dąży do tego, by zaspokoić niezaspokojone w dzieciństwie potrzeby, najczęściej miłości, bezpieczeństwa i uznania. Wszystkie lęki i tęsknoty cały czas siedzą w naszej świadomości i mają nieustanny wpływ na nasze postrzeganie świata, myślenie i zachowanie. Nawet wtedy gdy wydaje nam się, że wyrastaliśmy w szczęśliwej i kochającej rodzinie. Nie istnieje bowiem idealna rodzina i idealne dzieciństwo. Każdy ma na swoim koncie trudne przeżycia, które mogą wpływać na problemy w dorosłym życiu, w tym m.in. na określone zachowania. Takie mechanizmy zachowań stworzone w dzieciństwie mimo, że zwykle nie przystają do zachowania dorosłego człowieka, rządzą nami. Są zapisane w tzw. pamięci automatycznej i świadomie nie mamy do nich dostępu. Uaktywniają się w różnych sytuacjach, najczęściej stresujących lub z jakiegoś powodu dla nas niewygodnych. Przykład? Kiedy widzimy dzieci wyrywające sobie zabawkę, tupiące przy tym nóżkami, za bardzo nas to nie dziwi – ot „zwykłe” zachowanie dzieci. Dlaczego więc dziwi nas gdy widzimy dorosłych ludzi niezdrowo w czymś rywalizujących, wzajemnie się niszczących czy też obrzucających się błotem? Takie zachowania dorosłych są właśnie zachowaniami dzieci, a konkretnie schematami zapisanymi dawno ich świadomości.
Jak zadbać o swoje wewnętrzne dziecko?
By odpowiednio zadbać o swoje wewnętrzne dziecko, musimy najpierw odkryć skrywane dotąd tęsknoty i urazy, a następnie zaakceptować tą zranioną część siebie. Ona też ma wpływ na to kim jesteśmy. Uświadomienie sobie własnego potencjału to akceptacja tego, co w życiu dostaliśmy. Dzięki temu wzrośnie nam poczucie własnej wartości i będziemy potrafili kształtować bardziej przyjazne, pokojowe oraz szczęśliwe relacje z innymi ludźmi. Jest to również niezbędne do tego, by potrafić zakończyć niedobre lub wręcz toksyczne dla nas związki. Jak zatem zadbać o swoje wewnętrzne dziecko?
- Znajdź swojego wewnętrznego pomocnika i osobę wspierającą, która w trudnych sytuacjach będzie stała obok ciebie. Zawsze, kiedy potrzebujesz wsparcia, wyobraź sobie, że są przy tobie i ci towarzyszą.
- Wzmocnij swoje Ja – dorosłe. By uleczyć swoje wewnętrzne dziecko, potrzebujesz silnego i dającego oparcie wewnętrznego dorosłego. Dorosły powinien wiedzieć, że negatywne schematy myślowe są rezultatem wzorców zaprogramowanych w dzieciństwie.
- Zaakceptuj swoje wewnętrzne dziecko i swoje uczucia. Te pozytywne i negatywne. WSZYSTKIE, które należą do Ciebie.
- Rozmawiaj ze swoim wewnętrznym dzieckiem przyjmując postawę pełną życzliwości i rodzicielskiego opanowania. Nie odbieraj mu głosu, prawa do lęku, smutku i wstydu. Emocje są częścią nas i mamy prawo je przeżywać. Wybieramy natomiast zachowania i myśli.
- Wytłumacz swojemu wewnętrznemu dziecku, że popełnianie błędów jest w porządku. Na błędach się uczymy.
- Często wspomagaj się pozytywnymi afirmacjami – „dasz sobie radę”, „jestem z ciebie dumny”, „nie bój się” itp.
- Spójrz na swoje zdjęcie z dzieciństwa. Spróbuj poczuć to, co czułeś będąc dzieckiem, a następnie mów to, co chciałeś usłyszeć w przeszłości od rodziców. Mów w pierwszej osobie: „kocham cię”, „troszczę się o ciebie”, „zawsze będę przy tobie”, „niczym się nie przejmuj, jestem tu”…
- Napisz list do swojego wewnętrznego dziecka tak, jakby pisała go kochająca mama lub kochający tata, który chce się zatroszczyć o dziecko i wesprzeć je.
- Spróbuj znaleźć w sobie postawę, zgodnie z którą ty sam będziesz odpowiedzialny za swoje szczęście. Nie czekaj aż inni się zmienią, albo że wydarzy się coś, co zmieni twoje życie. Chwytaj chwile i zmieniaj to, co chcesz zmienić.
- Doceniaj każde swoje osiągnięcie i nagradzaj się za nie.
- Ciesz się swoim życiem. Pozwól sobie na dużo zabawy, radości i przyjemności. Rób wszystko to, co poprawia ci nastrój. Jak najwięcej się śmiej.
- Pamiętaj, że nie możesz być ulubieńcem wszystkich. Ważne, byś pewny siebie i zgodnie ze swoimi potrzebami umiał czasem płynąć pod prąd, szczególnie gdy chodzi o ważne sprawy oraz twoje wartości.
- Pamiętaj, że popełnianie błędów nie jest niczym wstydliwym. Wstydliwą rzeczą jest kwestionowanie swoich błędów.
- Nie odgaduj cudzych potrzeb i życzeń, ale mów głośno czego chcesz, a czego nie chcesz. Bierz zawsze za siebie odpowiedzialność i nie wymagaj od rozmówcy, by odgadywał twoje myśli.
- Zawsze pamiętaj, że twoje lęki są tylko wyobraźnią. Większość rzeczy, których się boisz, prawdopodobnie nigdy się nie wydarzy. A jeśli nawet coś się wydarzy, zawsze znajdzie się sposób by sobie z tym poradzić.
Jak mawiał pewien filozof: „Jestem, jaki jestem, i to wszystko, czym jestem”. Im bardziej kochający i bezpieczny dom znajdzie w tobie twoje wewnętrzne dziecko, tym więcej spokoju znajdziesz w sobie i tym jeszcze więcej wyrozumiałości i życzliwości będziesz mógł podarować innym ludziom.
Bibliografia:
Stefanie Stahl „Odkryj swoje wewnętrzne dziecko”