Po pierwsze: bądź czujny
Żadne, nawet najlepsze rozwiązanie techniczne nie zastąpi troski i uwagi rodzica. Aby czuwać nad bezpieczeństwem dzieci w Internecie musimy wiedzieć, co robią i mieć kontrolę nad tym, do jakich treści mają dostęp. Na rynku dostępnych jest wiele aplikacji i programów (lista poniżej), dzięki którym możemy mieć wgląd do tego, co i gdzie publikuje dziecko, co czyta i ogląda oraz z kim się porozumiewa. Dzięki temu będziemy mogli reagować na niepokojące nas sygnały i chronić dziecko przed szkodliwymi treściami.
Po drugie: zapobiegaj
By chronić pociechę możemy zablokować jej dostęp do nieodpowiednich stron np. zawierających treści erotyczne, czy sceny przemocy, ograniczyć używanie określonych aplikacji i swobodne pobieranie plików, a także kontrolować czas, jaki spędza w sieci. Co ciekawe, obecnie programy kontroli rodzicielskiej dają nawet możliwość pokazywania zawartości strony oglądanej aktualnie przez młodego użytkownika. Możemy sprawdzić w czasie rzeczywistym, co widzi na ekranie dziecko i to będąc daleko od niego. Program rodzicielski oferują np. system operacyjny Windows 7 i 10, czy popularny serwis YouTube (tzw. tryb bezpieczny), zaś sklep Google Play pozwala na zablokowanie dostępu kodem PIN, przez co możemy kontrolować, jakie aplikacje są pobierane przez dziecko na różne urządzenia. Podobne rozwiązania udostępniły również Apple i Windows Phone.
Po trzecie: rozmawiaj
Oczywiście nawet najlepsze zabezpieczenia, antywirusy czy programy kontrolujące nie są w stanie w 100% uchronić dziecka przed dostępem do niechcianych treści. Zawsze może zdarzyć się tak, że takie materiały zobaczy ono np. u kolegi czy koleżanki. Dlatego tak ważne jest, by samo miało świadomość, że nie jest to dla niego odpowiednie oraz jakie zagrożenia stwarza korzystanie z Internetu.
Przede wszystkim warto wyjaśnić dziecku, że powinno uważać na podejrzane linki i skróty wysyłane na skrzynki mailowe lub poprzez wiadomości na portalach społecznościowych, ponieważ mogą być wirusami lub zawierać złośliwe oprogramowanie.
Nie powinno podawać w Internecie żadnych danych wrażliwych tj. imię, nazwisko, PESEL, adres zamieszkania , czy numer telefonu, ani wysyłać swoich zdjęć, ponieważ mogą trafić w niepowołane ręce lub ktoś może się pod nie podszyć.
Musi uważać na internetowych znajomych, bo nigdy nie ma pewności, kto znajduje się po drugiej stronie monitora i czy rzeczywiście jest tą osobą, za którą się podaje.
Instalację wszelkich programów i aplikacji powinno uzgodnić z kimś dorosłym, który sprawdzi bezpieczeństwo oprogramowania.
Nie powinno udostępniać swojego sprzętu osobom trzecim, nawet kolegom, bo może to grozić to utratą danych i poufnych informacji, a nawet kradzieżą.
Warto zapoznać się z przykładami oprogramowania kontroli rodzicielskiej, które mogą okazać się przydatne do ochrony dziecka w sieci:
- Beniamin (Windows XP/Vista/7/8/10)
- Norton Family (Windows, Android, iOS)
- Kaspersky SafeKids (Windows, Android, iOS)
- F-Secure SAFE (Windows, Android, iOS)
- Mobikid (Android)
- Kids Place (Android)
Podsumowując, pomimo tego, że w Internecie na dzieci czeka wiele niebezpieczeństw, możemy spróbować je przed nimi chronić i zminimalizować ryzyko filtrując dostarczane mu treści, zabezpieczając urządzenia przed nieuprawnionym dostępem z zewnątrz, czy też blokując możliwość zakupu płatnych usług online. Nic jednak nie zastąpi uwagi i zdrowego rozsądku rodzica. Ważne, by pociechy wiedziały, co jest dla nich dobre, a na co powinny uważać w sieci. Powinny też mieć świadomość, że w Internecie mogą spotkać się ze szkodliwymi treściami albo być narażone na atak osób trzecich, które nie zawsze mają dobre zamiary i mogą próbowały zdobyć ich dane, zdjęcia, czy też chcieć je skrzywdzić. Poprośmy, by o wszelkich tego typu sprawach niezwłocznie nas informowały, zapewniając je jednocześnie, że mogą liczyć na naszą bezwzględną pomoc i wsparcie w każdej sprawie.
Nic bowiem nie zapewni im takiego poczucia bezpieczeństwa, jak kochający i troskliwi rodzice, którymi mogą w pełni ufać.